W oczekiwaniu na moją córeczkę postanowiłem wykonać coś specjalnego. Coś co ewentualnie będzie przechodziło z pokolenia na pokolenie - takie moje małe marzenie. Tym czymś jest kołyska.
Po około 35 godzinach pracy udało się wykonać jedyną taką na świecie kołyskę. Motyw przewodni na bocznych ściankach ma przedstawiać :) drzewko oliwne (córeczka ma mieć na imię Oliwia).
Otwory w płycie sosnowej zostały wyfrezowane - (trocin i wiórów od groma, tydzień sprzątania garażu będzie). Kolor żółty został uzyskany poprzez zastosowanie lakierobejcy do zabawek koloru - sosna. Natomiast kolor brązowy odpowiada emalii do drewna koloru - orzech, oczywiście również zastosowanie do zabawek.Całość została połączona za pomocą konfirmatów. Do kołyski idealnie pasuje materacyk o wymiarach 90/40 cm. Oby dobrze i długo służyła.
|
Wycięcie krótszych boków z biegunami |
|
Całość skręcona do ewentualnych poprawek |
|
Boki z motywem zostaną przycięte od góry |
|
Całość w salonie:) |
|
Efekt końcowy po 35 godzinach. |
Suuuuper :) Kacper pierwsze miesiące spędził włąśnie w takiej wiekowej kołysce (pierwszym właścicielem był Misiek) :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńPiękna - niech dobrze służy nie tylko Oliwii :)
OdpowiedzUsuńWzór śliczny ale kolor trochę mdły:-)) Jak dla Oliwki to róż byłby strzałem w dziesiątkę
OdpowiedzUsuń